Strona główna » Blog » Kampanie Google Ads – darmowy poradnik: „10 sposobów na obniżenie kosztów” cz.2

Kampanie Google Ads – darmowy poradnik: „10 sposobów na obniżenie kosztów” cz.2

W tym wpisie znajdziesz kolejne 5 porad, które pomogą Ci osiągnąć lepsze efekty w Twoich kampaniach Google Ads.

Dbaj o CTR

Wskaźnik CTR mówi o tym, jak duży odsetek osób oglądających reklamę zdecyduje się w nią kliknąć. Dlaczego CTR jest ważny?
Google zależy na tym, aby prezentowane reklamy jak najlepiej odpowiadały na potrzeby użytkownika. Jeżeli Twoja reklama, pomimo wielu wyświetleń będzie rzadko klikana, oznacza to, że użytkownicy uznali ją za mało wartościową. System Google Ads będzie w związku z tym przy kolejnych zapytaniach obniżał ranking Twojej reklamy, aby dostarczać klientom najlepszych, możliwych wyników. Jeżeli zechcesz podnieść ranking reklamy w najprostszy sposób, możesz podnieść stawki CPC. Jednaj jeżeli pomimo to ludzie nadal nie będą często w nią klikać, Google Ads ponownie obniży stawki. Powstaje w ten sposób błędne koło, które prowadzi do takiego wzrostu stawek CPC, że utrzymywanie reklamy na wysokich pozycjach staje się nieaktualne.
Co więc można zrobić, aby uzyskać dobry CTR? Oto kilka wskazówek:

  • Nie łącz kampanii w sieci wyszukiwania z kampaniami w sieci reklamowej. Te dwa rodzaje kampanii mają z definicji bardzo różne stawki CTR i ich uśrednianie nigdy nie wpłynie dobrze na wynik kampanii
  • Stosuj w reklama słowa kluczowe zgodne z zapytaniami. Jeżeli użytkownik widzi w nagłówku reklamy słowa ze swojego zapytania, potraktuje taką reklamę jako bardziej wartościową. Warto wypróbować mechanizm Keyword Insertion Tool (KIT). Wstawia on we wskazane miejsce w reklamie dopasowaną frazę z Twojej kampanii.
  • Staraj się odróżnić od konkurencji, inaczej Twoja reklama zleje się w jeden blok z innymi. Przykładem z wielu szkoleń jest reklama fotografa ślubnego, który w swojej reklamie zamiast oklepanego „Tanio i profesjonalnie” wpisał
    „P o r ą b a n y fotograf”. Jest to skrajny przykład, ale zarówno forma jak i treść takiego nagłówka spowodowały, że reklama uzyskiwała kilkakrotnie wyższy CTR od konkurencji.
  • Pisz o konkretach. Zamiast „Tani kredyt gotówkowy” napisz „Kredyt gotówkowy od 4,5%”. Oczywiście nie możesz oszukiwać. Jeżeli ktoś uzna, że Twój kredyt jest za drogi, to nie kliknie w reklamę. Za to ten kto kliknie z dużo większym prawdopodobieństwem może zostać Twoim klientem.
  • Odwołuj się do emocji. Jeżeli prowadzisz biuro rachunkowe, to możesz wpisać w reklamie „Pełna odpowiedzialność przed ZUS i US”. To obietnica dla przedsiębiorcy, że uniknie stresujących kontaktów z tymi instytucjami. Inny pomysł na reklamę działającą na emocje: „Zapomniałeś o urodzinach żony?” „Dostawa prezentów w ten sam dzień”.

Warto zadbać o wymienione elementy jeszcze przed uruchomieniem kampanii. Jeżeli na starcie uzyskasz dobry CTR, to możesz liczyć, że Twoje reklamy będą wyświetlać się na niezmienionych pozycjach przy coraz niższych kosztach kliknięć.

Dostosuj swoją stronę.

O optymalizacji stron WWW najczęściej słyszy się w kontekście pozycjonowania. Jednak algorytm Google Ads, który ocenia jakość stron docelowych działa na podobnej zasadzie jak algorytm wyszukiwarki.
Jeżeli używasz w reklamie określonych fraz, to system Google Ads zakłada, że te same frazy powinny wystąpić na stronie, do której kieruje reklama. Ważne jest więc, aby zarówno nagłówki, tytuły jak i teksty na stronie były faktycznie zbieżne z Twoimi frazami i treścią reklam.
Jeżeli tak będzie, to słowa kluczowe zbieżne z tematyką strony będą miały wysoki wskaźnik „wynik jakości”. Jest to ocena, która mówi, jak popularne, często wyszukiwane i chętnie klikane jest dane słowo. Na wynik jakości wpływa również właściwa korelacja danego słowa z reklamą i treścią na stronie docelowej. Jeżeli wszystkie te elementy są spójne, a słowo często wyszukiwane i klikane, możesz liczyć na wysoką ocenę. Słowa oceniane są w skali 1-10. Wynik standardowy to 6-7. Jeżeli dane słowo uzyska wynik w okolicy 10, to możesz liczyć, że kliknięcia staną się około 30% tańsze. Jeżeli 2-3 to będą nawet kilkukrotnie droższe (przy zachowaniu tych samych pozycji). Słowa z wynikami 1-2 w ogóle mogą być przestać wyświetlane.
Jest więc o co walczyć, a dobra strona docelowa stanowi tu klucz do skutecznej walki o niższe ceny kliknięć.
Drugim aspektem, który powoduje, że warto mieć dobrą stronę docelową jest jej konwersyjność. Ruch kupowany z Google Ads jest stosunkowo drogi, warto więc zadbać o to, aby klient, który już pojawił się na stronie, nie uciekł z niej po 5 sekundach.
Zwróć szczególną uwagę na użytkowników mobilnych, stanowią oni w tej chwili około 20-25% ruchu. Jeżeli Twoje reklamy dostępne są na urządzeniach mobilnych, to obowiązkowo powinny one kierować do strony w wersji mobilnej, najlepiej zgodnej z założeniami Responsive Web Design (RWD). Bez takiego dopasowania zauważysz, że dla ruchu mobilnego Twoje wskaźniki odrzuceń będą dużo wyższe niż dla ruchu desktopowego.

Zobacz:  Ile kosztuje pozycjonowanie strony?

Kieruj do właściwych stron.

Jednym z bardzo częstych błędów użytkowników Google Ads jest kierowanie całego ruchu do jednej, najczęściej głównej strony. Jeżeli Twoja oferta jest choć trochę bardziej zróżnicowana, to zmusisz w ten sposób użytkowników do poszukiwania odpowiednich dla nich treści. Pamiętaj, że dzisiejszy użytkownik Internetu jest bardzo niecierpliwy. Otwiera wiele stron na raz, i masz dosłownie 5-10 sekund, aby to właśnie zakładka z Twoją stroną została na wierzchu. Kieruj więc swoje reklamy jak najbardziej precyzyjnie, dobierając odpowiednie strony docelowe dla każdej z grup reklam. Tworząc bardziej rozbudowaną strukturę konta, z wieloma kampaniami podzielonymi na grupy reklam zawierające słowa o wąskiej tematyce, będziesz mógł / mogła skierować taki ruch na zbieżne z tematem strony docelowe, co pozwoli Ci uzyskać z jednej strony lepsze wyniki jakości, a z drugiej lepszą konwersję i zwrot z inwestycji w Google Ads.

Stosuj remarketing

Remarketing otacza nas praktycznie ze wszystkich stron w Internecie. Chodzą za nami reklamy oglądanych wcześniej butów czy perfum, czasami aż do znudzenia.
Remarketing jest prostym technicznie sposobem, aby pozostawić w świadomości potencjalnego klienta cyfrowy ślad po wizycie na naszej stronie. Przez określony czas będzie się on wielokrotnie spotykał z Twoją reklamą, co znacznie zwiększy szanse na powrót do Twojej strony i finalizację transakcji.
Dla sklepów internetowych Google Ads oferuje specjalną formę remarketingu – remarketing dynamiczny. Po zainstalowaniu odpowiednich kodów śledzenia na stronach sklepu system Google Ads będzie prezentował użytkownikowi w sieci reklamowej Google reklamy produktów zbieżnych z jego zainteresowaniami, tych samych, które oglądał on na stronach Twojego sklepu, produktów z tej samej kategorii lub tych, które dany klient miał już w koszyku. Remarketing dynamiczny bardzo często jest elementem domykającym transakcje w sklepie internetowym.

Listy remarketingowe możesz też wykorzystywać w kampaniach kierowanych na wyszukiwarkę. Są to zarówno kampanie tekstowe jak i kampanie produktowe. Dlaczego warto stosować takie rozwiązanie?
Jeżeli wiesz, że ktoś już był na Twojej stronie i ponownie szuka w wyszukiwarce fraz związanych z Twoją ofertą, to zapewne nadal nie zrealizował swojej potrzeby. Warto więc użyć wyższych stawek, aby dla takiej osoby zaprezentować się ponad reklamami konkurencji. Nie powinno to mocno nadszarpnąć Twojego budżetu, ponieważ potencjalny krąg odbiorców jest już mocno ograniczony. Reklam z wyższym CPC nie zobaczy każdy szukający, a jedynie osoby, które już były na Twojej stronie.
Jeżeli kierowanie na grupę remarketingową zastosujesz w kampanii produktowej, to dzięki wyższej stawce uzyskasz pewność, że reklama Twojego produktu zostanie dostrzeżona przez klienta. Jeżeli kilka Twoich produktów będzie pasować do zapytania, to jest szansa, że Twoje reklamy zapełnią więcej boksów w reklamie produktowej.

Zobacz:  Email Marketing Automation - skuteczne wiadomości w sieci

Ostatnia korzyść z budowania list remarketingowych to fakt, że system Google Ads automatycznie buduje listy osób podobnych do osób z Twojej listy. Podobieństwo określane jest na podstawie profilu stron odwiedzanych przez osoby z Twojej listy do profilów stron odwiedzanych przez innych klientów wyszukiwarki. Oznacza to, że jeżeli np. na Twojej stronie ktoś czytał artykuł na temat wyboru odpowiedniej kosiarki do swojego ogrodu, to na liście osób podobnych znajdą się użytkownicy, którzy czytali na ten temat na innych witrynach. Wynikają z tego dwie rzeczy.
Warto budować precyzyjne listy remarketingowe. Jeżeli stworzysz osobne listy dla artykułów o kosiarkach, piłach spalinowych i wężach ogrodniczych, to uzyskasz równie precyzyjne listy użytkowników podobnych. Dzięki temu będzie możliwe zbudowanie o wiele skuteczniejszych, precyzyjnych kampanii. Unikniesz sytuacji, w której osoba oglądająca samobieżne kosiarki nagle dostanie reklamę węży ogrodowych – to byłyby zmarnowane pieniądze.

Sprawdź potencjał kampanii na Gmail

Od kilku miesięcy Google udostępniło na wszystkich kontach w systemie Google Ads możliwość obsługi kampanii kierowanych na użytkowników poczty Gmail. Dlaczego ta funkcja warta jest uwagi? Z dwóch powodów.:

Po pierwsze, ze względu na unikalną możliwość targetowania. Jako grupę docelową możesz wskazać klientów, którzy w swojej ostatniej korespondencji używali konkretnych, wskazanych przez Ciebie fraz. Jeżeli sprzedajesz np. ubezpieczenia, możesz wybrać frazy takie jak „kredyt hipoteczny”, „kredyt na mieszkanie” itp. Warto dobrze przemyśleć te frazy, aby trafić do klientów w wysokim stopniu gotowych do zakupu. Tacy klienci zazwyczaj nie wymagają już przekonywania, że coś jest im potrzebne, a jedynie szukają najlepszej oferty.
Drugi powód to koszt takiej formy reklamy.
W tym wypadku może on być wielokrotnie niższy niż dla reklam w wyszukiwarce. Warto zwrócić uwagę na nieco inny model rozliczania płatności. Jest on związany z konstrukcją reklamy. W wypadku Gmail tworzymy dwie niezależne części takiej reklamy. Pierwszą jest zajawka wiadomości, która wygląda analogicznie jak nagłówki wiadomości w skrzynce odbiorczej. Jest to tzw. teaser. Drugim, najważniejszym elementem jest właściwa treść reklamy, pokazująca się w oknie podglądu wiadomości po kliknięciu teasera. Płatność za kliknięcie następuje w momencie kliknięcia w teaser, a nie w momencie przejścia do Twojej strony.
Zawartość reklamy musi zatem przekonać użytkownika do dalszego działania. W najprostszej formie może to być kliknięcie w banner będący treścią wiadomości, ale równie dobrze reklama może zawierać wideo do odtworzenia lub interaktywny formularz. Może to być więc swego rodzaju landing page, która nie wymaga przejścia nigdzie indziej dla zrealizowania konwersji.
W praktyce jeżeli chodzi o koszty, to samo kliknięcie w teaser może kosztować nawet kilkanaście groszy. Jeżeli Twoim celem jest sprowadzenie klienta na stronę, to przeliczając koszt kliknięć w teaser w stosunku do ilości kliknięć w link zawarty w reklamie możesz liczyć, że pozyskany w ten sposób ruch będzie nawet 2-3 krotnie tańszy niż ruch z wyszukiwarki.

Zobacz:  Czy wiesz jak reklamuje się Twoja konkurencja?

Podsumowanie.

Podsumowując, warto wiedzieć, że nasza wiedza i praca włożona w optymalizację kampanii i strony docelowej może mieć zasadniczy wpływ na ostateczne koszty pozyskiwania klientów za pomocą Google Ads. Dlatego nie warto poddawać się po pierwszych próbach, kiedy statystyki pokazują, że nie zarabiamy dzięki Google Ads. Po optymalizacji może się okazać, że Twoje stawki za kliknięcia stały się o 50% niższe, a współczynnik konwersji – wyższy nawet o 100%.

Jeżeli nie masz ochoty na samodzielne eksperymenty, zapraszamy do kontaktu z naszą agencją. Dostaniesz do dyspozycji specjalistów z rozległą i aktualną wiedzą z zakresu Google Ads, analityki internetowej i Marketing Automation.
Jako firma nie chodzimy na urlopy, nie bierzemy zwolnień i dbamy o Twoje inwestycje w Google Ads przez całą dobę. Jeżeli chcesz wiedzieć, jak działamy, zapraszam do kontaktu.

Oceń artykuł

Dodaj komentarz