Strona główna » Blog » Zakupy w Chatach. Przyszłość e-commerce?

Zakupy w Chatach. Przyszłość e-commerce?

Wyobraź sobie te wszystkie godziny, dni i miesiące. Testy A/B przycisku „dodaj do koszyka”. Optymalizacja ścieżki zakupowej, by była jak najkrótsza. Pieniądze wydane na reklamy, które prowadzą na Twoją pięknie zaprojektowaną stronę produktową. Cały ten wysiłek, cała ta zbudowana architektura, skupiona wokół jednego celu… kliknięcia.

A teraz wyobraź sobie, że to wszystko może za chwilę stać się nieistotne. Co, jeśli Twój następny klient nigdy nie zobaczy Twojej strony? Co, jeśli cały proces, od odkrycia produktu po płatność, zamknie się w jednym oknie czatu? Przez lata optymalizowałeś pod kliknięcie. Czy jesteś gotów na optymalizację pod konwersację?

To nie jest wizja z filmu science-fiction. Pod koniec września 2025 roku OpenAI, firma stojąca za ChatGPT, uruchomiła w Stanach Zjednoczonych funkcję, która wywraca zasady gry do góry nogami. Mowa o „Instant Checkout”, czyli natychmiastowych zakupach bezpośrednio w czacie.

To nie jest mały eksperyment. Partnerami na start są tacy giganci jak Etsy i Shopify, które zrzeszają ponad milion sprzedawców, w tym marki takie jak Glossier, Skims, Spanx czy Steve Madden. W tym momencie ChatGPT oficjalnie przestał być tylko narzędziem do pisania maili. Staje się pełnoprawną platformą handlową, rzucając bezpośrednie wyzwanie Amazonowi i Google Shopping.

Zastanawiasz się pewnie, jak to wygląda w praktyce? To prostsze, niż myślisz.

  1. AI prezentuje produkty gdzie, zamiast listy linków, ChatGPT wyświetla estetyczne, wizualne propozycje produktów wraz z cenami i opiniami.
  2. Natychmiastowy zakup, gdzie obok każdego produktu znajduje się przycisk „Kup”. Klient klika, potwierdza dane do wysyłki i płatności (kartą, ApplePay czy GooglePay) i gotowe!
Zobacz:  Czy reklama w Google może być realną alternatywą dla kampanii na Facebooku?

Wszystko odbywa się bez opuszczania okna czatu. To całkowita eliminacja tarcia z procesu zakupowego. Z perspektywy sprzedawcy kluczowe jest to, że ChatGPT pełni jedynie rolę pośrednika. Zamówienie trafia bezpośrednio do Ciebie, płatność jest przetwarzana przez Twoje systemy (np. Stripe), a Ty odpowiadasz za wysyłkę i kontakt z klientem. OpenAI pobiera za to „niewielką opłatę” od transakcji.

To prowadzi nas do cichej wojny, która właśnie się rozpoczęła. Zaledwie kilka tygodni wcześniej Google ogłosił swój własny protokół, Agent Payments Protocol (AP2). Jesteśmy świadkami starcia tytanów o to, kto zdefiniuje infrastrukturę dla następnej generacji e-commerce.

Pobierz poradnik tutaj!

Zamknąć cały proces w oknie czatu, tworząc nową, scentralizowaną platformę handlową.

Nałożyć inteligentną warstwę AI na istniejący internet. Ich asystent, napędzany modelem Gemini, po uzyskaniu zgody użytkownika, samodzielnie przejdzie na stronę Twojego sklepu, wypełni formularz i dokona zakupu w imieniu klienta.

To fundamentalny spór. Czy handel przeniesie się do kilku „super aplikacji”, czy wciąż będzie odbywał się na otwartej sieci, nawigowanej przez inteligentnych agentów?

Oficjalnie panuje entuzjazm. Liderzy Shopify mówią o „handlu agentowym”, a akcje Etsy i Shopify poszybowały w górę. Jednak na forach dla sprzedawców nastroje są mieszane.

Zobacz:  Co to jest Facebook Ads i jak to działa?

Optymiści cieszą się na myśl o usunięciu barier w konwersji i już widzą ruch z ChatGPT na swoje strony.

Sceptycy jednak, obawiają się utraty kontroli, spadku ruchu z Google i tego, że nowy kanał szybko zostanie zdominowany przez płatne reklamy.

Dane zdają się jednak potwierdzać ten trend. Badanie Omnisend pokazuje, że już prawie 60% konsumentów w USA używa chatbotów do researchu przed zakupem, często ufając ich rekomendacjom bardziej niż wynikom z Google.

Możesz pomyśleć, że „to wszystko dzieje się za oceanem”. Nic bardziej mylnego. Najnowszy raport Adyen Retail na 2025 rok jest dość bezlitosny:

  • Aż 37% polskich konsumentów już korzysta z AI podczas zakupów (wzrost o 42% r/r).
  • Wśród pokolenia Z ten odsetek wynosi aż 64%!

Polscy klienci już prowadzą te „rozmowy zakupowe”. Na razie kończą się one przejściem do wyszukiwarki. Ale gdy tylko pojawi się opcja zakupu bezpośredniego, zapewne przyjmą ją z otwartymi ramionami. Sprzedawcy, którzy przygotują się już teraz, zyskają gigantyczną przewagę.

Stajemy na rozdrożu. Tradycyjne SEO może stracić na znaczeniu na rzecz nowej dyscypliny AIO (Artificial Intelligence Optimisation). Istnieje ryzyko uzależnienia od nowego pośrednika.

Ale jest też narracja nadziei. To potężny, nowy kanał do organicznego odkrywania produktów, gdzie liczy się trafność, a nie budżet reklamowy. To szansa dla małych sklepów z unikalnym produktem i szansa na radykalne zmniejszenie liczby porzuconych koszyków.

Używaj Chat GPT jak konsument. Zadawaj pytania o produkty z Twojej branży i zobacz, jak AI o nich „myśli”.

Czy Twoje opisy produktów są napisane naturalnym, bogatym językiem? Czy dane są ustrukturyzowane tak, by maszyna mogła je łatwo zrozumieć? To podstawy AIO.

Zobacz:  Pozycjonowanie stron www 2020 – jak to zrobić, żeby nie podpaść Google? Część 1 – zawartość strony

To, czy wygra ACP od OpenAI, czy AP2 od Google, zdefiniuje Twoją strategię na przyszłość.

Zapomnij na chwilę o algorytmach i protokołach. W sercu tej zmiany leży prosta prawda: klienci szukają najkrótszej drogi od potrzeby do jej zaspokojenia. Kiedyś tą drogą była wyszukiwarka i kliknięcie. Dziś staje się nią jedno zdanie wpisane w okno czatu. Twoim zadaniem nie jest już budowanie skomplikowanych ścieżek, ale stanie się najprostszym i najbardziej oczywistym celem tej błyskawicznej podróży.

5/5 - (Głosów:1)

Dodaj komentarz